Dziś chcę Wam pokazać zdjęcia z niedawnej sesji zdjęciowej z Michałem Dudzińskim. Od dawna chciałam zorganizować plener zdjęciowy w opuszczonej warszawskiej hali fabrycznej na Ursusie. Kiedy więc Michał napisał do mnie, pomyślałam, że to miejsce świetnie się sprawdzi. Tematem przewodnim naszej sesji była niemoc twórcza. Michał miał zagrać pisarza szukającego natchnienia, sfrustrowanego i złego.
Do celów sesji za pomocą herbaty postarzyłam papier, pożyczyłam starą maszynę do pisania. Zaopatrzona w te rekwizyty oraz niezbędny mi aparat, lampę błyskową i softboxa wyruszyłam na miejsce spotkania.
Myślę, że podczas trwania sesji obwoje mieliśmy sporo zabawy. Okropnie znęcaliśmy się nad tymi moimi “starymi” kartkami. Było gniecenie ze złością, podrzucanie, aż wreszcie podpalanie i małe kartkowe ognisko. Uważam, że z tej naszej zabawy udało się złapać kilka naprawdę interesujących kadrów. A zresztą zobaczcie sami!