Reportaż ze ślubu
Lubię ludzi, interesują mnie koleje ich losu, ciąg przyczynowo-skutkowy, inspiruje mnie ich życie. Może dlatego lubię czytać biografie? Jednak tworząc reportaż fotograficzny ze ślubu widzę finał wspólnej historii danej pary, ale jej początków często nie znam. W tym przypadku było inaczej i bardzo mnie to cieszy.
Jak to było
Połączyło ich miasto. I budynek. Mieszkali na studiach w tej samej kamienicy w Krakowie. Nie znali się. On z Grudziądza, ona z Radomia. Pewien wieczór, pewna impreza zmieniły wszystko i splotły ich losy.
Przyjaciele to największe bogactwo
Tak zaczęła się historia Klaudii i Jakuba. Skąd ją znam? Ponieważ ich przyjaciel Oskar opowiedział ją podczas ich ślubu w urzędzie. Nieczęsto zdarza mi się obserwować tak duże zaangażowanie całej rodziny i przyjaciół w ten Wielki Dzień. A tutaj widziałam go dużo.
Czas dla gości
Były toasty i opowieści, była prezentacja zdjęć sięgających wczesnego dzieciństwa, były podziękowania i łzy wzruszenia. Było bardzo rodzinnie i pięknie. Wszystkim Wam życzę takiego ślubu. Ślubu, na którym jest czas porozmawiać ze wszystkimi gośćmi, na którym czujecie się na miejscu i u siebie.
Firmy współpracujące:
Kwiaty i dekoracje – Ślubne Wariacje
Suknia Panny Młodej – Marta Trojanowska
Makijaż Panny Młodej – Kamila Tadriyan MakeUp
Filmowcy – Diamond Film