Kasia i Wiktor | Sesja i wesele w stajni Mandra

Chmury burzowe wisiały tego dnia nad nami, straszyły i poganiały. Słońce wyjrzało na chwilkę, ale zmęczone już było chyba, bo nie chciało z nami dłużej zostać. Ale tym lepiej! Zdjęcia przy lekkim zachmurzeniu też mają klimat, a fotografowane osoby są pięknie oświetlone.

Przy tej sesji, oprócz dobrego światła, świetnie zagrało również miejsce – stadnina koni, ale przede wszystkim Kasia i Wiktor, którzy samymi sobą tworzyli klimat. Wszystko pięknie się zgrało. Romantyczna, zwiewna suknia Kasi, jej wianek i bukiet… Wszystko to pasowało do lekko casualowego stroju Wiktora. A oni sami? Zdjęciowa poezja! Piękni, swobodni, otwarci.

Spędziliśmy razem trochę czasu na sesji, zdążyłam ich wyprowadzić w las (dosłownie!) i wróciliśmy żeby zacząć ślubną imprezę. Życzenia, chwila przy muffinkowym torcie na zewnątrz i burza stwierdziła, że nadszedł jej czas. Już praktycznie nie przestało padać tego wieczora, ale komu to przeszkadza w dobrej zabawie?

Suknia Kasi: Lara Lévai
Kwiaty, wianek i butonierka: CudaWianki
Biżuteria: ANIA KRUK
Buty Kasi: MIUMMASH
Koszula: DIGEL Poland
Kamizelka i spodnie: Lancerto
Buty Wiktora: ECCO Walkathon Poland
Procecco Van: Dolce Vita Prosecco Van
Miejsce: JKS Stajnia Mandra